Translate

piątek, 15 listopada 2013

12. Erica's birthday

Dziś Erica ma urodziny!! Dlatego na razie idziemy popływać,a potem na miasto.Nałożyłam czarny strój,spięłam włosy i narzuciłam czarną koronkową sukienkę.Wyszłam na pokład zjeść śniadanie.Wzięłam kanapkę ze stołu ,,Szweckiego" i zjadłam ją.Zobaczyłam,że Mel już pływa.Szybko wskoczyłam do wody.Próbowałam też pływać na desce,ale nie wychodziło mi to.

Po chwili pływania wróciliśmy na jacht i ja umyłam się i ubrałam jeansową koszulę i białe spodenki.Spięłam włosy.Zapakowaliśmy sie do samochodu i ruszyliśmy w stronę centrum Bridgetown.Po 15 minutach byliśmy na miejscu, wysiedliśmy i dziewczyny ruszyły do sklepów.Na prawdę uwielbiam to,że jestem tu.Cudowna jest kultura mieszkańców.Poszliśmy też na obiad do tradycyjnej restauracji Barbadoskiej.Zjadłyśmy i wróciłyśmy na zakupy.To było świetne,bo rzucałyśmy sie stringami albo Jenn wzięła bitą śmietaną i zaczęła nią w nas rzucać.To właśnie było mi potrzebne,odpocząć i nie przejmować się tym co ktoś pomyśli.

Następnie wróciliśmy na statek i zrobiliśmy Erice imprezę.Upiliśmy się,a wtedy są świetne imprezy.Paliłam,tańczyłam i całowałam byle kogo.Jacht powoli płynął.Nie którzy wpadali do wody.Mnie chłopacy wzięli na ręce i prawie wrzucili.Gdy zrobiło się już grubo po 24:00 przyszedł czas na ostrzejsze zabawy.Erica wyjęła butelkę od szampana i tak to się zaczęło.
-Bradley-ty kręcisz pierwszy-powiedziała Em
Chłopak zakręcił i wypadło na Ciarę.
Bradley zbliżył się do niej i pocałował ją.Wszyscy zaczęli robić ,,uuuuuu"
Całowali się też Carry i Tay.To wgl. przylepili się do siebie,a ja oczywiście jak to ja też musiałam kogoś cmoknąć.Wypadło na Leeroy'a i Mike'a.Na szczęście.Po zabawie,która się trochę rozkręciła poszliśmy spać.Jednak gdy znalazłam się w łóżku było po 4:00 nad ranem! kocham Barbados!!!

~fot.~

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz